środa, 6 lipca 2016

Bell Moroccan Dream - numer 03


W ostatnich dniach w blogosferze kosmetycznej wrze na temat nowości od Bell, której jest limitowana edycja kosmetyków Moroccan Dream. 
W edycję tą wchodzą 
- matowe pomadki w płynie (8,99 zł),
- lakiery do paznokci (6,99 zł),
- wodoodporne kredki do oczu (7,99 zł).
Edycja Moroccan Dream inspirowana jest słonecznymi kolorami marokańskiego lata.

Najbardziej zaciekawiły mnie matowe pomadki. 
Więc postanowiłam zakupić jeden kolorek na próbę. Wybór padł na kolor nr 03. 
Jest to odcień słynnego ostatnimi miesiącami brudnego, chłodnego różu. 
Bałam się, że nie będzie pasował do mojej karnacji, ale jest to taki kolor, który będzie pasował każdej kobiecie. Obaw było wiele. Ale postanowiłam zaryzykować i powiem Wam, że zakochałam się w tej pomadce. 
Planuję już zakup kilka innych odcieni, chociażby kolor nr 01, który jest pięknym nudziakiem oraz 05 (chłodny, malinowy kolorek).

Jak już wcześniej wspomniałam cena pomadki matowej wynosi 8,99 zł. Co nie jest wysoką ceną za taki kosmetyk. 
Dane produkty możemy zakupić w szafie Bell w Biedronkach. 
Wszystkich odcieni pomadek jest łącznie 6. 



OPAKOWANIE
Jest to małe plastikowe opakowanie z pięknymi złotymi marokańskimi wzorami. 
Myślę, że z czasem zejdą te wzorki. 
Produkt ma pojemność 12 ml. 
Ma także praktyczny aplikator, taki sam jak w błyszczykach.
Naprawdę design jest uroczy. 

KONSYSTENCJA
Jest dość płynna, ale nie taka, żeby była lejąca. 
Pomadkę nakłada się gładko i precyzyjnie. Zasycha w mat po czasie ok. minuty. Wszystko zależy od tego jaką grubość nałożymy. 
Po nałożeniu nie zauważyłam uczucia kleistości ust czy nawet ściągnięcia. Jest tak lekka, jak piórko na ustach. 
Pomadki mają świetną pigmentację.
Poza tym pomadka pięknie pachnie, ma taki specyficzny zapach, który ciężko porównać do czegokolwiek.




TRWAŁOŚĆ 
Znalazłam wiele opinii, że pomadki są mało trwałe, no ale nie ma co oczekiwać cudów za tak niską cenę. W moim użytkowaniu podczas spożywania napojów tak szybko nie zniknęła z ust, zaś podczas spożywania tłustych dań "zjadła się" od wewnątrz równomiernie.

Efektu przesuszenia ust nie zauważyłam u mnie. 
Wg mnie to super produkty za niską cenę.
W obecnej chwili jest taki szał, że niekiedy ciężko je dostać w Biedronce.
Kolory idealne do letnich, dziennych, czy nawet wieczorowych makijaży.
Dodatkowo mogę wspomnieć, że mają formułę tj. wodoodporną. Idealnie jeśli chcemy wyglądać pięknie na plaży, a zarazem mieć pewność, że nasz makijaż nie spłynie nam z twarzy. 

A wy macie w swoich kosmetyczkach nowości Bell? 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka