Pamiętam czasy kiedy będąc małą dziewczynką, co roku kilka dni przed Mikołajkami, razem ze swoim bratem (młodszym o rok) pisaliśmy listy do Świętego Mikołaja.
Gdy listy były gotowe, wkładaliśmy je pod swoje poduszki. Mama opowiadała, że Mikołaj przyjdzie w nocy i je weźmie. Potem niecierpliwie czekaliśmy na noc, podczas której Święty przynosił nam prezenty. Gdy rankiem 6 grudnia budziliśmy się prezenty leżały już na naszych łóżkach.
To były cudowne, dziecięce chwile :)
Najzabawniejszym momentem w dzieciństwie był czas gdy zamiast prezentu otrzymałam rózgę (a dokładnie gałązkę brzozową przyozdobioną czerwoną kokardką). Byłam niegrzeczna i to miał być znak, że czas się poprawić. Teraz rozmawiając z mamą, opowiada, że rózga przyniosła pozytywny efekt. A na drugi dzień dostałam już pełną paczkę słodyczy :)
W pewnym momencie.. Czar prysł.
Dowiedziałam się, że Mikołaj Święty nie istnieje :( Przyuważyłam mamę jak przynosiła nam prezenty do łóżka ;)
Ale to nic, potem podrosłam, zaczęłam pomagać mamie jako "mikołajka" szykowałam paczki w nocy dla młodszego rodzeństwa :).
To był piękny okres.
Dawniej w moim domu się nie przelewało. Pomimo ciężkich chwil, starała się stworzyć dla nas prezent i zawsze o nas pamiętała. Wszyscy mocno wierzyliśmy w Mikołaja, którym tak naprawdę była moja mama. To ona starała się, żeby nasze dzieciństwo było cudowne i magiczne, za co jej dziękuję. ♡
Mhm.. Wreszcie czas stworzyć kolejny list do Świętego.
Kochany Mikołaju!
Co u Ciebie słychać? Czy jesteś zdrowy? Jak pogoda?
U nas ostatnio było bardzo pięknie. Wszędzie biało, sypał śnieg. Pogoda pięknie przywitała grudzień :)
W tym roku byłam bardzo grzeczna i chciałabym otrzymać troszkę prezentów.
Marzę o:
- ślicznym zimowym sweterku
- o perfumach z Avon
- pięknym plannerze na rok 2017
- zestawie do robienia hybrydy
- lusterku na nóżce, gdzie mogłabym przeglądać się całe dnie
- o cekinowej sukience na Sylwestra
- małej, czarnej torebce na łańcuszku srebrnym
Tylko o to proszę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Odznaczam pierwszy punkt wyzwania jako wykonany :)
Zestaw do hybryd też się znalazł w moim liście do Świętego Mikołaja ;) Mam nadzieję, że spełni się, przynajmniej część, Twoich życzeń ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne posty blogmasowe ;)
hybrydka nie wychodzi z mody :)
Usuńdziękuję i pozdrawiam Cię :)
Super lista. Ja mam nadzieję, że i z mojej listy coś się znajdzie pod choinką.
OdpowiedzUsuńJeżeli masz ochotę zerknij:
http://www.minilife.pl/2016/12/moja-swiateczna-wishlist-blogmas-12016.html
Zestaw do hybryd z całego serca polecam. Mam już rok i sprawuje się doskonale!
masz ten z Semilac? :)
Usuń